"Na pewno nie będzie spokojnie" w 2023 roku. COVID-19, grypa i smog to śmiertelne połączenie
Ze zbiorczych danych dotyczących COVID-19 - podawanych tylko raz w tygodniu przez resort zdrowia - wynika, że na przełomie października i listopada stwierdzono 3 895 zakażeń koronawirusem. W tym czasie wykonano w Polsce ponad 38,6 tys. testów na COVID-19.
Eksperci konsekwentnie powtarzają, że takie dane nie dają prawdziwego obrazu epidemii w Polsce. Zwracają uwagę, że nie wiadomo, ilu naprawdę jest chorych, bo brakuje powszechnego testowania. W TOK FM prof. Tadeusz Zielonka porównywał wyniki dotyczące zakażeń koronawirusem z jednego dnia (3 listopada) z Francji, Niemiec i naszego kraju. I tak, jak mówił, kiedy w Polsce poinformowano o zaledwie 955 nowych zakażeniach SARS-CoV-2, to w Niemczech odnotowano 45 tys. zakażeń, a we Francji 32 tys.
- Nie ma opcji, żeby w Polsce te liczby były dużo niższe - ocenił specjalista chorób płuc i chorób wewnętrznych z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Zdaniem eksperta, rozbieżność pomiędzy liczbą potwierdzonych zakażeń u nas i w innych krajach wynika ze zbyt małej liczby testów. - O ile Polska jest w statystykach na 20. miejscu w liczbie zachorowań na świecie, o tyle w liczbie wykonanych testów jest już na miejscu 60., a w liczbie testów na jednego mieszkańca - na 102. miejscu. Ustępujemy Białorusi - dopowiedział gość "Poranka Radia TOK FM".
Niebezpieczne trio: COVID-19, grypa i smog
Prof. Zielonka ostrzegał też, że przed nami trudny czas. Nie tylko z powodu zachorowań na COVID-19. Ale także dlatego, że jesień to sezon grypowy. A, jak podkreślił gość TOK FM, po dwóch latach pandemii wróciła grypa. I nie odpuszcza - oficjalnie mamy kilka milionów zachorowań. - Tyle, że wirus grypy się przekształca i czasem staje się bardziej agresywny. Nasza szczepionka przeciwgrypowa sprzed czterech lat zaczyna być mniej skuteczna. Czas na jej wymianę - apelował ekspert.
Kolejnym elementem szkodliwej dla zdrowia i życia Polaków kombinacji jest smog. - W związku z zapowiedziami, że będziemy palić byle czym, musimy liczyć się z tym, że jakość powietrza się pogorszy - ostrzegł specjalista chorób płuc i chorób wewnętrznych.
Ekspert podkreślił przy tym, że w ostatnich dwóch latach najwięcej zgonów z powodu COVID-19 odnotowano w miesiącach jesienno-zimowych, kiedy tradycyjnie utrzymuje się też wysoki poziom smogu. - Miesięcznie umierało o wiele tysięcy więcej ludzi, niż w poprzednich latach - zastrzegł.
Gość Jacka Żakowskiego pytany o prognozy na nadchodzący rok, ocenił, że to właśnie smog będzie odgrywał najważniejszą rolę. - Na pewno nie będzie spokojnie. COVID-19 może się zmniejszać, bo na razie liczba zgonów na całym świecie jest czterokrotnie mniejsza. Będzie trudniej z powodu smogu, nie z powodu COVID-19 - wyjaśnił lekarz.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińcy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"