Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
W poniedziałek poznaliśmy nowe szczegóły dotyczące afery "dwóch wież". "Gazeta Wyborcza" ujawniła treść nagrania z przesłuchania austriackiego biznesmena - Geralda Birgfellnera, który w prokuraturze opowiedział o tym jak prezes PiS-u Jarosław Kaczyński wymusił na nim wręczenie 50 tysięcy złotych księdzu Sawiczowi. Podpis duchownego był niezbędny do rozpoczęcia inwestycji przez spółkę Srebrna.
O budowie luksusowych biurowców w centrum Warszawy głośno było cztery lata temu. Austriacki biznesmen miał przygotować inwestycję, ale ostatecznie z planów nic nie wyszło, a jemu nikt nie zapłacił za wykonaną pracę. Dlatego złożył zawiadomienie do prokuratury.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Jednak prokuratura nigdy nie przesłuchała Jarosława Kaczyńskiego, nie wezwała też ks. Sawicza. A z ustaleń "Wyborczej" wynika, że prokurator generalny Zbigniew Ziobro na bieżąco dostawał informacje z zeznań Birgfellenra.
- Ta sprawa budzi ogromne wątpliwości co do sposobu jej prowadzenia - oceniła w "Pierwszym Śniadaniu w TOK-u" Katarzyna Kwiatkowska. Prezeska zarządu Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia" wyjaśniła, że w sprawie powinno być wszczęte postępowanie przygotowawcze i prokurator powinien niezwłocznie rozpocząć śledztwo. Tymczasem mieliśmy postępowanie sprawdzające, które trwało prawie osiem miesięcy. - W tej sprawie poza wielokrotnym przesłuchiwaniem biznesmena prokurator nie podjął jakichkolwiek innych czynności procesowych - podkreśliła rozmówczyni Piotra Maślaka.
Zdaniem Kwiatkowskiej chodziło o to, aby nie dopuścić do przesłuchania Jarosława Kaczyńskiego. - Nierówne traktowanie obywateli wobec prawa i ochrona osób związanych z władzą to niestety cechy funkcjonowania polskiej prokuratury pod rządami Zbigniewa Ziobry - mówiła.
"To jest wróżka, nie prokurator"
Postępowanie prowadziła prok. Renata Śpiewak. Już cztery dni po wszczęciu postępowania w sprawie koperty dla księdza podjęto decyzję o jego umorzeniu. Jak zwróciła uwagę gościni TOK FM, prokurator Śpiewak została potem awansowana. - Wczoraj z wypowiedzi medialnych Zbigniewa Ziobro słyszałam, że pani prokurator uznała zeznania austriackiego biznesmena za niewiarygodne. W mojej ocenie jest wróżką, a nie prokuratorem, bo takiej oceny można dokonać dopiero wtedy, gdy zostanie zebrany pełen materiał dowodowy; a więc gdyby chociażby przesłuchano pana Kaczyńskiego, ks. Sawicza. W przypadku rozbieżności w zeznaniach można by przeprowadzić konfrontację. W tej sprawie zaś nie zrobiono nic - argumentowała prok. Kwiatkowska.
- Ta sprawa pokazuje, jaki jest stan polskiej prokuratury, na której czele stoi czynny polityk i który w sposób instrumentalny wykorzystuje ją dla załatwiania partykularnych interesów rządzących. Ściga się oponentów i zwykłych obywateli, a prokuratura chroni władzę przed odpowiedzialnością - podsumowała prezeska zarządu Stowarzyszenia Prokuratorów "Lex Super Omnia".
-
Jak się żyje w kraju, w którym Polacy stanowią największą mniejszość? "Inny schemat kariery"
-
Skutek uboczny raportu komisji "lex Tusk". "Byłoby to straszne"
-
Ujawnił "darknet" dla dzieci, więc postanowiły, że "spadnie z rowerka". "Nękały mnie i groziły mojej rodzinie"
-
Rząd Tuska "wygasi" hobby tysięcy Polaków? "Robią potworny kipisz"
-
''Czuliśmy się podludźmi". Anu Czerwiński o sytuacji osób LGBTQ
- Witalij Kliczko punktuje ukraińskiego prezydenta. Mówi o błędach
- Zimno i ciemno: trzeba więc grzać i świecić. Jak wygląda energetyczna układanka w tym sezonie?
- Morawiecki podkradł Hołowni popcorn? "Polityka to nie show"
- "Malowali pingwiny, czytali policjantom poezję", gdy "kraj niknął w chmurach gazu". Obrona parku Gezi [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- "Bez alkoholu Duda jest strasznym nudziarzem, po alkoholu odwrotnie". Kulisy polsko-ukraińskiej dyplomacji [FRAGMENT KSIĄŻKI]