Sędzia Morawiec: Warto walczyć. By patrząc w lustro, móc powiedzieć: "Jesteś dobrym człowiekiem"
Sędzia Beata Morawiec, a także wielu innych prawników w Polsce, nie uznają decyzji Izby Dyscyplinarnej, czyli sądu - który zgodnie m.in. z uchwałą trzech izb Sądu Najwyższego - nie jest sądem i w ogóle nie powinien wydawać żadnych rozstrzygnięć.
Sędzia sama jednak przyznaje, że pewnych rzeczy nie jest w stanie przeskoczyć - choć nie uznaje decyzji w sprawie swojego zawieszenia, nie może orzekać, bo nikt jej nie dopuści na salę rozpraw. Nie ma też dostępu do swojego służbowego komputera - zgodnie z decyzją prezesa Sądu Okręgowego w Krakowie.
- Pierwszy szok po decyzji z 12 października już minął. Oczywiście, to boli, ale nie zamierzam przestać walczyć. O praworządność, prawo, o wartości, które są dla mnie najważniejsze - mówi sędzia.
Święta to koniecznie - tort makowy
Pozytywy? W tym roku dzięki długiemu "urlopowi" miała więcej czasu na przygotowanie się do świąt. Jak mówi, bardzo lubi piec i gotować. Jej tort makowy znany jest całej rodzinie. Na stole w święta królują też grzyby, ryby, ciasta - sernik, makowiec, babka drożdżowa.
W Wigilię był barszczyk z uszkami, ale nie tylko. - Moja mama pochodzi z Oświęcimia i u niej zawsze był barszczyk biały na grzybach, z ziemniaczkami. I zawsze jej taki barszczyk również przygotowuję - mówi Beata Morawiec.
Nie kryje, że święta to dla niej także choinka - koniecznie żywa.
- Prezenty? Kiedyś było dużo więcej - przyznaje. Sama nie ma dzieci, ale gdy dzieci brata były małe - w rodzinie było prezentowe szaleństwo. Dziś? - Kupuję bliskim kupony Totolotka, żeby mieli szansę na szczęście w przyszłości - opowiada sędzia.
Pytana o Nowy Rok, mówi, że najbardziej marzy, by wrócić do pracy, do orzekania.
Całej rozmowy z sędzią Beatą Morawiec posłuchaj w TOK FM - 26 grudnia, o godzinie 15.20.
DOSTĘP PREMIUM
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- "Hurtowe kupowanie poparcia". PiS wybrał rozdawanie laptopów, ale dosypać pieniędzy na leczenie dzieci nie chce
- Hospicjum to szansa
- Wtargnął do auta, odgryzł kobiecie kawałek ucha i uciekł jej samochodem
- "Bal na Titanicu". 700 tys. dla telewizji Rydzyka, 15 mln na nagrody dla kierownictwa resortu finansów
- Trudne warunki na szlakach turystycznych w Beskidach. "W wyższych partiach gór widoczność jest ograniczona do 50 m"
- Bloomberg: Putin planuje nową ofensywę. Może się zacząć w lutym lub w marcu
- Nagrody dla dziennikarzy TOK FM. Poznaliśmy laureatów konkursu "Dziennikarz Medyczny Roku 2022"
- Atak terrorystyczny w Jerozolimie. Liczba ofiar rośnie
- "Spisana kulfonami" poprawka Suskiego zahamuje polską energetykę wiatrową? "Widać, że szatani cały czas działają"