Dane za 2021 rok opublikował Europejski Urząd Statystyczny - Eurostat. Analizowany był rynek pracy dla najmłodszej grupy pracowników, czyli osób w wieku od 15 do 24 lat. Poziom bezrobocia wyniósł w całej Unii Europejskiej 16,6 proc. Osobno przeanalizowano sytuację w największych miastach Europy i tu najlepszy okazał się Szczecin. Miasto ma 2,5-procentowy poziom bezrobocia wśród ludzi młodych i z tym wynikiem wyprzedziło Bratysławę (2,6 proc.) oraz Poznań (2,8 proc.).
Praca czeka na młodego człowieka
Młodzi ludzie mogą szukać pracy na własną rękę - w internecie ofert jest mnóstwo - albo skorzystać z ofert agencji i pośredników pracy. Zapytałem, czy profesjonaliści od zatrudniania na lokalnym rynku potwierdzają dane Eurostatu, że znalezienie zajęcia w stolicy Pomorza Zachodniego to żadna trudność.
- Nawet jeżeli ktoś nie ma żadnego doświadczenia, to znajdziemy mu pracę - zapewnia Marta Cichecka, liderka zespołu rekruterów w LSJ HR Group ze Szczecina. - Ofert pracy jest bardzo dużo. Oczywiście większy wybór i lepsze stawki są dla tych, którzy mają na przykład prawo jazdy, książeczkę zdrowia [sanepidu] czy konkretne umiejętności. Cały czas rekrutujemy pracowników marketów, osób potrzebnych w gastronomii i do obsługi magazynów. Szukamy też osób z konkretnymi umiejętnościami - wylicza.
Dopytywana o zarobki wskazuje, że tu młodym ludziom sprzyjają przepisy, bo pracownik, który ma mniej niż 26 lat, nie płaci podatków. Zatem brutto równa się dla niego netto. - Stawki startują od 22,80 zł za godzinę za pracę bez specjalnych kwalifikacji, ale jeżeli ktoś ma na przykład uprawnienia mechanika czy elektryka, to bez problemu zarobi około 5000 złotych - dodaje ekspertka.
Na brak ofert nie narzekają także studenci. Grzegorz Tyliszczak z Akademickiego Biura Karier Uniwersytetu Szczecińskiego mówi wprost: "Dziś to praca szuka człowieka". - Tylko od początku tego roku wpłynęło nam 89 nowych ofert. W większości są to lubiane przez studentów prace dorywcze, a blisko połowa z nich to oferty z branży edukacyjnej i szkoleniowej - mówi. - W marcu szykujemy się do giełdy pracy i chętnych pracodawców mamy bardzo wielu. Kto szuka pracy, ma u nas z czego wybierać - zapewnia.
To, że młodzi ludzie mogą przebierać w ofertach, potwierdza też Tomasz Namieciński, komendant wojewódzki Ochotniczych Hufców Pracy w Szczecinie. - OHP od lat prowadzi Młodzieżowe Biuro Pracy. Na dziś mamy do zaoferowania 131 propozycji zatrudnienia w 28 specjalnościach - wylicza. - Oferty są różne, ale w ostatnich latach zauważamy ogromne zapotrzebowanie na specjalistów, bo na rynku jest ogromny deficyt m.in. elektromonterów, budowlańców, kucharzy, ślusarzy, hydraulików czy dekarzy. Pracodawcy z tych branż już na start proponują młodym ludziom więcej niż średnia krajowa. Do tego dochodzą liczne benefity - podkreśla.
"Pracuję, kiedy mi pasuje"
Szymon ze Szczecina ma 20 lat. Pracę znalazł bez najmniejszego problemu - jest kurierem w firmie dostarczającej posiłki. Rekrutacja odbyła się zdalne, podobnie jak szkolenie. - Pracuję, kiedy mam czas i ochotę. Bardzo cenię sobie to, że nikt mi nie ustawia harmonogramu. Sam decyduję o dniach i godzinach swojej pracy. W zależności ile przyjmę zleceń, dniówka wychodzi mi w przedziale od 70 do 150 złotych - wylicza.
Dziewczyna Szymona - Agata - pracuje w salonie jubilerskim. Ze znalezieniem pracy też nie miała żadnego problemu. Grafik ułożono pod jej oczekiwania, więc za ladą pojawia się tylko w weekendy, żeby pogodzić pracę z dziennymi studiami. Miesięcznie - za cztery weekendy - zarabia około 2000 złotych, do tego ma kartę zniżkową na zakupy. Szymon i Agata zgodnie przyznają, że szukanie czy zmiana pracy to w Szczecinie żaden problem. - Kto chce, pracę znajdzie praktycznie od zaraz - przekonują.
