"Kara za empatię", "Chwała aborterkom". Protestowali przed sądem, gdzie kobieta miała odpowiadać za "pomoc w aborcji"
Oskarżoną jest Justyna Wydrzyńska. Działaczce postawiono zarzuty "pomocy w aborcji" i "posiadania leków bez zezwolenia w celu wprowadzenia ich do obrotu". Miała przekazać kobiecie, która chciała przerwać ciąże, co najmniej 10 tabletek zawierających w składzie mizoprostol. Doniesienie do prokuratury złożył partner kobiety. Justynie Wydrzyńskiej grożą trzy lata więzienia.
Przed sądem odbył się wiec poparcia dla - zdaniem pikietujących - niesłusznie oskarżonej kobiety. "Justyna nigdy nie będziesz szła sama!" - można było usłyszeć. Na banerach hasła: "Justyna, jesteśmy z Tobą", "Kara za empatię", "Chwała aborterkom".
"Wozy ruchów prolife, ze zdjęciami martwych płodów mimo zakazów miasta nadal na miejscu. Policja nie reaguje" - pisze na Twitterze Szymon Kępka z TOK FM.
Finalnie - jak donosi nasz reporter - rozprawę odroczono do 14 lipca.
"Działalność aktywistów niezbędna"
Zdaniem Miko Czerwińskiego, koordynatora ds. równego traktowania w Amnesty International, "zarzuty szokują i są celową próbą pozbawienia wolności Justyny Wydrzyńskiej za jej zgodną z prawem międzynarodowym działalność. Pomimo, że wspiera ona w Polsce prawa kobiet i wszystkich ciężarnych do bezpiecznej aborcji".
- Szkodliwe prawo aborcyjne w Polsce sprawia, że działalność aktywistów, takich jak Justyna, jest niezbędna, by ciężarne osoby w Polsce nie musiały ryzykować niebezpiecznych aborcji, które zagrażają ich zdrowiu i życiu. Polskie władze muszą natychmiast wycofać wszystkie zarzuty przeciwko niej i całkowicie zdekryminalizować aborcję, w tym także pomaganie innym w jej przeprowadzeniu - dodał.
Polska ma jedno z najbardziej restrykcyjnych praw aborcyjnych w Europie. Aborcja jest legalna tylko wtedy, gdy zagrożone jest zdrowie lub życie kobiety ciężarnej albo gdy ciąża jest wynikiem gwałtu, kazirodztwa lub pedofilii. Przeprowadzenie aborcji na własną rękę lub posiadanie tabletek aborcyjnych do samodzielnej aborcji nie jest przestępstwem w świetle polskiego prawa, ale każda osoba lub lekarz, który pomaga ciężarnej w przeprowadzeniu aborcji poza dwoma dozwolonymi przez prawo przypadkami, może zostać skazany na karę do trzech lat więzienia.
-
Śmiertelne potrącenie 19-latki. Jest wyrok w głośnej sprawie kierowcy autobusu
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Kolejnemu rządowi PiS "puszczą wszystkie hamulce". "Będą chcieli osłabić lub nawet kupić TVN" [podkast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
- Polska zorganizuje mistrzostwa świata w siatkówce w 2027 roku. "Znakomita wiadomość dla fanów sportu"
- Zapytaliśmy Polaków o partie drugiego wyboru. "Wyniki frustrują sztabowców Prawa i Sprawiedliwości"
- Brejza ujawnia: Ponad milion ton węgla z rosyjskich portów trafiło w ostatnim czasie do Polski
- Przywrócenie kontroli na granicy ze Słowacją to nie wszystko. Rzecznik PiS: Rozważamy to również na granicy z innymi
- Święto demokracji zagrożone. "Świat wyborów" o kulisach kampanii wyborczych. Podcast TOK FM i Outriders