Aresztowania po trzęsieniu ziemi w Turcji. "Erdogan zrobi wszystko, by wygrać wybory"

Aresztowania użytkowników Twittera krytykujących rząd oraz deweloperów - to, obok tysięcy ofiar śmiertelnych, skutki trzęsienia ziemi w południowej Turcji. - Mamy wybory i prezydent Erdogan zrobi wszystko, by je wygrać, więc będzie starał się jak najbardziej odsunąć tę winę od siebie - mówiła w TOK FM turkolożka Karolina Wanda Olszowska.
Zobacz wideo

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,8 i wstrząsy wtórne, które nawiedziły południowo-wschodnią Turcję i północną Syrię 6 lutego, zniszczyły całe połacie miast i zamieniły je w betonowe ruiny. Dotychczasowa liczba ofiar śmiertelnych przekroczyła 37 tysięcy. Tureckie społeczeństwo za katastrofę obwinia rząd, a w szczególności prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. - Turcy oskarżają rząd o nieprzygotowanie, o zbyt późną reakcję. Mimo że trzęsienia ziemi, także te poważne, się zdarzają, ta pomoc zaspała. W 1999 roku powstał fundusz, który miał pomóc w przypadku tego typu katastrof. Teraz pojawiły się pytania, co z pieniędzmi z tego funduszu, zwłaszcza że mają być w nim miliardy lirów - tłumaczyła w TOK FM Karolina Wanda Olszowska, turkolożka z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

"Punkt zapalny"

Rosnąca krytyka rządu była przyczyną zablokowania mieszkańcom Turcji na kilkanaście godzin dostępu do Twittera. W związku z postami w mediach społecznościowych, które krytykowały rządową reakcję na kryzys, turecka policja aresztowała od poniedziałku kilkadziesiąt osób - informuje AFP. - To był punkt zapalny. Przez Twittera osoby, który były pod gruzami, dawały znać, że jeszcze żyją. Twitter był tu narzędziem wylewania gniewu, ale też narzędziem informacyjnym - mówiła gościni "Pierwszego śniadania w TOK-u".

Na kilka miesięcy przed wyborami prezydenckimi w Turcji nie ma szans na to, by Recep Tayyip Erdogan podał się do dymisji. - Mamy wybory i prezydent Erdogan zrobi wszystko, by je wygrać, więc będzie starał się jak najbardziej odsunąć tę winę od siebie - wskazała rozmówczyni Piotra Maślaka.

Prezydent znalazł już winnych skutków kataklizmu - są to deweloperzy, których od momentu pierwszego trzęsienia ziemi aresztowano już ponad stu. - Główny zarzut jest taki, kto pozwolił na to, by te nowoczesne domy powstały bez zachowania norm. Został wprowadzony casus, który sprawiał, że jeżeli deweloper zapłaci karę za to, że wybudował dom bez należytych pozwoleń, to ten dom może stać. Więc dużo tych nowoczesnych apartamentowców nie spełniało wszystkich norm i nie wytrzymało tego trzęsienia ziemi, co wywołuje w Turkach bardzo dużą złość. To z jednej strony gniew, ale z drugiej próba odsunięcia od siebie odpowiedzialności za to, że ktoś wydał pozwolenie i za korupcję na różnych szczeblach władzy - mówiła Karolina Wanda Olszowska w rozmowie w TOK FM.

TOK FM PREMIUM